
Znaczące odliczenia w PIT z tytułu tzw. ulgi na zabytki
Dotychczas niedostrzeżona w licznych zmianach Polskiego Ładu tzw. ulga na zabytki, zwana już nawet ulgą Pałacyk+, w ostatnich dniach trafiła do głównego przekazu medialnego. Biorąc pod uwagę możliwą skalę odliczeń, jest to ulga, której warto się przyjrzeć, kiedy planuje się inwestycje w najbliższych latach.
Podstawą prawną ulgi na zabytki jest art. 26hb wprowadzony w ramach Polskiego Ładu do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z jego postanowieniami osoby fizyczne mogą odliczyć od podstawy obliczenia podatku następujące grupy wydatków:
- Wpłaty poczynione przez właściciela lub współwłaściciela zabytku nieruchomego na fundusz remontowy wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni mieszkaniowej utworzony dla tego zabytku.
- Wydatki poniesione przez właściciela lub współwłaściciela zabytku nieruchomego na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane w zabytku. Należy jednak podkreślić, że prace takie muszą odbywać się na podstawie i w zakresie pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków (zabytki z rejestru zabytków) lub zaleceń konserwatorskich (zabytki z ewidencji).
Dla obu grup wydatków zabytek, którego dotyczą prace, musi być wpisany do rejestru zabytków lub – co znacznie zwiększa dostępność ulgi – gminnej ewidencji zabytków. W obu przypadkach odliczyć można do 50% udokumentowanych wydatków. Atrakcyjności uldze dodaje brak górnej granicy odliczenia.
- Ostatnią grupę wydatków kwalifikujących się do odliczenia stanowi nabycie zabytku nieruchomego wpisanego do rejestru zabytków (z tej grupy znikły już zabytki z gminnych ewidencji) lub udziału w takim zabytku. Dodatkowym warunkiem koniecznym do skorzystania z tej opcji jest poniesienie wydatków na prace konserwatorskie, restauratorskie lub budowlane opisane wyżej. Nie określono natomiast minimalnej kwoty takich wydatków. Odliczenie związane z zakupem nieruchomości nie może przekroczyć iloczynu kwoty 500 złotych oraz sumy metrów użytkowych nieruchomości, przy czym górna granica odliczenia z tego tytułu to 500 000 złotych.
We wszystkich powyższych przypadkach nie określono minimalnego czasu posiadania lub użytkowania nieruchomości po odliczeniu. Zbycie lub darowanie zabytku, choćby w kolejnym roku, nie spowoduje więc negatywnych konsekwencji podatkowych.
Kolejną zachętą do skorzystania z ulgi na zabytki jest to, że można ją wykorzystać w sześciu kolejnych latach, o ile kwota odliczenia przewyższa dochód podatkowy w roku odliczenia.
Choć inwestycja w zabytki może wydawać się obarczona sporą ilością formalności (wymóg uzyskania pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków lub zaleceń konserwatorskich), to biorąc pod uwagę bardzo znaczące możliwości odliczeń podatkowych, zdecydowanie warto rozważyć inwestycje w perły polskiej architektury. Posiadanie czy odrestaurowanie zabytku może przynieść niezmiernie dużo satysfakcji, zwłaszcza jeśli pozwoli uratować część majątku przed zapędami fiskusa.