Zysk ze zbycia akcji polskich spółek giełdowych opodatkowany tylko w państwie rezydencji zbywającego
Bez kategorii / 31 lipca 2019
Albert Einstein powiedział kiedyś, że do podatków nie wystarczy umysł matematyka – tutaj potrzebny jest filozof. Niestety, światowej sławy fizyk nie wziął pod uwagę, że uprawianie filozofii w odniesieniu do tej dziedziny prawa może bardzo łatwo doprowadzić do pominięcia ważnej zasady o randze konstytucyjnej. Mianowicie, że nakładanie podatków następuje w drodze przepisów ustawy. Tymczasem, niestety, polskie organy podatkowe stosunkowo często zapominają o tym, gdy w grę wchodzi szansa na wzbogacenie budżetu.
W dorobku interpretacyjnym pojawia się bowiem stanowisko, zgodnie z którym zagraniczni inwestorzy muszą opodatkować w Polsce zysk ze zbycia akcji polskich spółek giełdowych także, gdy istnieje umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską i państwem, w którym zbywający ma miejsce zamieszkania dla celów podatkowych. Na szczęście stanowisko to nie jest przeważające i zdaje się ewoluować w kierunku pro tributario.
Zasady dotyczące zagranicznych akcjonariuszy
Zagraniczni akcjonariusze polskich spółek akcyjnych dopuszczonych do publicznego obrotu na terytorium Polski w ramach regulowanego rynku giełdowego, jeżeli zdecydują się na zbycie posiadanych akcji, muszą liczyć się z pewnymi konsekwencjami podatkowymi. Ich sytuacja zależy od tego, czy Polska zawarła umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania z państwem, w którym mają miejsce zamieszkania dla celów podatkowych, czy nie.
Jeżeli taka umowa nie została zawarta, zbywający akcje będzie musiał zapłacić w Polsce podatek od kapitałów pieniężnych w postaci zysku ze zbycia w wysokości 19 proc., tj. ceny zbycia pomniejszonej o wydatki poniesione na objęcie akcji. Polskie przepisy podatkowe wyraźnie wskazują, że osoby fizyczne, jeżeli nie mają na terytorium Polski miejsca zamieszkania, podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów osiąganych na terytorium Polski, a za takie ustawa uznaje m.in. dochody ze zbycia papierów wartościowych (akcje spółek giełdowych są w Polsce papierami wartościowymi) dopuszczonych do publicznego obrotu na terytorium Polski w ramach regulowanego rynku giełdowego.
Kiedy istnieje umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania
Sytuacja zmienia się w przypadku akcjonariusza, który ma miejsce zamieszkania w państwie, z którym Polska zawarła umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania. Wówczas polskie przepisy nakazują uwzględnienie postanowień takiej umowy. Zasadniczo umowy, których stroną jest Polska, pozwalają opodatkować zyski ze zbycia akcji tylko w państwie, w którym zbywający ma miejsce zamieszkania dla celów podatkowych. Innymi słowy, jeżeli akcjonariusz mieszkający na co dzień np. we Włoszech sprzeda akcje polskiej spółki giełdowej, to zysk z tego tytułu może być opodatkowany tylko we Włoszech, choć to, czy rzeczywiście będzie tam opodatkowany, zależy już od włoskich przepisów podatkowych. Wyjątek stanowią umowy przewidujące tzw. klauzulę nieruchomościową, zgodnie z którą zysk ze zbycia akcji spółki, której majątek składa się w co najmniej 50 proc. z nieruchomości położonych w Polsce będzie opodatkowany również w Polsce – oczywiście z uwzględnieniem stosownych metod unikania podwójnego opodatkowania.
…co na to organy podatkowe?
Wydawałoby się, że powyższe zasady nie budzą wątpliwości. Niestety to tylko teoria. W praktyce polskie organy podatkowe pokusiły się o wykreowanie zasady, zgodnie z którą jeżeli zbycie akcji następuje na polskiej giełdzie, to wówczas zagraniczny inwestor będzie musiał opodatkować zysk z tego tytułu w Polsce z pominięciem postanowień umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Na szczęście stanowisko organów ulega ewolucji w kierunku korzystnym dla zagranicznych inwestorów. Bardziej aktualne interpretacje dają umowom o unikaniu podwójnego opodatkowania pierwszeństwo przed polskimi ustawami podatkowymi. Obecnie przestaje budzić kontrowersje to, że zbycie akcji polskich spółek w ramach regulowanego rynku giełdowego przez inwestora mającego miejsce zamieszkania dla celów podatkowych zagranicą, w przypadku istnienia umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską i tym państwem, nie podlega opodatkowaniu w Polsce. Może jedynie podlegać opodatkowaniu w państwie zbywającego.
Ewolucję stanowiska organów podatkowych trzeba oczywiście ocenić pozytywnie. Szkoda tylko, że musiała ona w ogóle mieć miejsce. Analizując interpretacje, które są negatywne dla zagranicznych inwestorów, nie sposób nie odnieść wrażenia, że organy zapomniały o fundamentalnej zasadzie pewności prawa podatkowego. Zaprezentowane w nich wywody stanowią w istocie interpretację contra legem pozostającą w oczywistej sprzeczności z literalnym brzmieniem polskich przepisów podatkowych.
Tomasz Piejak, aplikant adwokacki, Wojciech Jaranowski, praktyka doradztwa dla klientów indywidualnych w GWW
Autor wpisu
Tomasz Piejak
adwokat
Od paru ładnych lat zajmuję się podatkami, sprawami rodzinnymi i spadkowymi, a także tworzeniem, bieżącą obsługą i restrukturyzacją podmiotów prawnych. Realizację we wszystkich tyc...
Powiązane wpisy
Umowa o współdziałanie z szefem KAS
Umowa o współdziałanie z szefem KASOd ogółu do szczegółu – czyli spore zmiany w raportowaniu transgranicznych schematów podatkowych (MDR)
Od ogółu do szczegółu – czyli spore zmiany w raportowaniu transgranicznych schematów podatkowych (MDR)Obawiasz się,
że ominą Cię
najważniejsze zmiany
w prawie?